
Fot. GUKS Carbo
Aż 15 emocjonujących starć pięściarek i pięściarzy z Polski, Czech oraz Niemiec w różnych kategoriach wiekowych i wagowych mogła zobaczyć publiczność II Międzynarodowego Memoriału Braci Kucznierzy w Gliwicach. Wśród gości wydarzenia organizowanego przez klub GUKS Carbo byli m.in. członkowie rodziny patronów imprezy.
Tegoroczna, 2. edycja memoriału, który odbył się 27 kwietnia na terenie Stołówki Studenckiej u Piotra przy ul. Łużyckiej 24, cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem niż ubiegłoroczna.
Podczas zawodów reprezentanci GUKS Carbo walczyli z zawodnikami klubów z Czech i Niemiec. Stawkę uzupełnili pięściarze z Myszkowa i Sosnowca. Oficjalne starcia poprzedziły walki pokazowe, podczas których publiczność rozgrzała zawodniczka GUKS Carbo – Oliwia Gojko, która skrzyżowała rękawice z Alexandrą Petrovą z niemieckiego klubu Dortmunder Boxsport. Swoje nieprzeciętne umiejętności zaprezentował także Bartłomiej Łazuchiewicz (GUKS Carbo), który zawalczył z Janem Asvaldim (Dortmunder Boxsport).
Na ring wyszli także Michał Fiedler (GUKS Carbo) i Noah Ndiay (Dortmunder Boxsport), którzy stoczyli pierwszy pojedynek w wadze ciężkiej seniorów zakończony zwycięstwem pięściarza Carbo. Następnie w ringu spotkały się największe nadzieje gliwickiego boksu prowadzone przez trenerów Mirosława Bazarewicza i Michała Yakymenkę (z wyłączeniem zawodników, którzy w tym samym czasie walczyli na Mistrzostwach Polski Juniorów w Boksie Olimpijskim): Filip Tomala, Matrii Kosiak, Aleksander Biały, Roman Kucher, Dawid Cieślok, Aleksander Maj, Volodymer Shvets, Denis Kosiak i Oliver Ntuk. Ich pojedynki były bardzo zacięte – niektóre skończyły się przed czasem. Jako ostatni rękawice skrzyżowali Patryk Polasik (Carbo) i Pavel Situch (Czechy). To miał być pojedynek wieczoru, ale walka zakończyła się już w drugiej rundzie z powodu kontuzji pięściarza Carbo.
Na imprezie pojawili się m.in. członkowie rodziny braci Kucznierzy – ich najstarsza siostra Ruth, najmłodszy brat Bernard z żoną oraz synowie Helmuta – Zygmunt i Krystian. Obecni byli także prezes czeskiej federacji boksu oraz legenda niemieckiego pięściarstwa – Dieter Weimann – siedmiokrotny mistrz Niemiec i dwukrotny reprezentant Niemiec na Igrzyskach Olimpijskich, który w swojej karierze stoczył łącznie 360 walk.
Bracia Kucznierze zasłużyli się dla gliwickiego boksu
Przypomnijmy, że z ósemki rodzeństwa Kucznierzy boks uprawiało czworo braci: Henryk, Ginter, Zygfryd i Helmut. Henryk szybko zdecydował się na pracę szkoleniową. Ginter był solidnym pięściarzem, ale kariery nie zrobił. Na początku lat 60. wyjechał do Niemiec, gdzie jeszcze krótko zajmował się boksem. Z boksem na poważnie związało się dwóch pozostałych braci.
Zygfryd długo był zawodnikiem ówczesnego klubu Carbo Gliwice, który reprezentował m.in. na Mistrzostwach Polski. W barwach klubu stoczył łącznie 230 walk, z których około 180 wygrał. W 1964 roku jedynie przegrana walka z późniejszym mistrzem olimpijskim Marianem Kasprzykiem pozbawiła go szansy udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Z kolei w sezonie 1965/1966 dwukrotnie został mistrzem Europy federacji kolejowej. Był doskonałym technikiem, a przez kilka lat także jednym z najlepszych polskich zawodników wagi półśredniej. Jego motto – „Trafiaj i nie daj się trafić” – jest wciąż aktualne dla każdego adepta sztuki pięściarskiej.
Największą karierę zrobił Helmut, uznawany – obok Piotra Gutmana – za jednego z najbardziej znanych gliwickich pięściarzy, który czterokrotnie zdobył tytuł mistrza Polski, a raz wywalczył brązowy medal. Reprezentował także Polskę na Mistrzostwach Europy. W latach 1960–1966 siedemnaście razy występował w kadrze narodowej, wygrywając łącznie 9 walk. W 1968 roku zakończył sportową karierę, a następnie ukończył szkołę instruktorską o specjalizacji bokserskiej przy Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu i zawodowo zajął się szkoleniem młodzieży w gliwickim klubie Carbo. W 1979 roku wyjechał do Niemiec, gdzie kontynuował przygodę jako trener młodzieży. Wraz z jego śmiercią – 7 sierpnia 2022 roku w niemieckim Hamm – narodził się pomysł zorganizowania Międzynarodowego Memoriału Braci Kucznierzy, którego pierwsza edycja odbyła się w 2023 roku. (ml/piast.gliwice.pl)







