Działalność Politechniki Śląskiej w branży lotniczej nabiera tempa. 11 lipca uroczyście przekazano do użytkowania uczelni dwa samoloty.
Studenci - przyszli lotnicy - będą mieli do dyspozycji maszyny Aero AT-3. To polskiej produkcji dwumiejscowy samolot szkolno-treningowy i turystyczny, certyfikowany przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego EASA w kategorii VLA - Bardzo Lekki Samolot. Zasięg samolotu wynosi około 1300 km, a prędkość przelotowa to w przybliżeniu 200 km/h.
Uroczystość odebrania samolotów odbyła się w obecności studentów kursu lotniczego oraz rektora Politechniki Śląskiej profesora Arkadiusza Mężyka, który przedstawił plany uczelni w zakresie przygotowania zawodowego pilotów i mechaników. - Staramy się wprowadzać pełną gamę propozycji zawodowych związanych z lotnictwem cywilnym dla absolwentów tego kierunku – obecnie są to zawody: pilot, mechanik i nawigator, ale w planach mamy również takie perspektywy zawodowe, jak kontroler ruchu powietrznego czy pracownik w zabezpieczeniu lotnisk. Mamy już w tym zakresie podpisane umowy z firmami, z instytutami branżowymi. Propozycji na pewno będzie jeszcze więcej – mówił rektor Mężyk.
ATO, czyli Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego Politechniki Śląskiej od końca ubiegłego roku ma certyfikat wydawany przez prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Potwierdza on, że ośrodek spełnia wymagania europejskich przepisów i że może prowadzić szkolenia pilotów. Po uzyskaniu licencji pilota, a następnie zdaniu egzaminu przed przedstawicielem Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej z Urzędu Lotnictwa Cywilnego i po wylataniu 1 500 godzin, absolwenci będą mogli zdobyć pełną licencję ATPL, czyli pilota liniowego. Szkolenia praktyczne będą odbywać się na gliwickim lotnisku.
Rozwój lotnictwa w Gliwicach jest obecnie jednym z priorytetów – na lotnisku trwa budowa nowego pasa startowego o prawie kilometrowej długości, drogi kołowania, płyty postojowej i dróg dojazdowych. Po modernizacji obiekt, dotąd o charakterze wyłącznie sportowym, będzie mógł obsługiwać również loty biznesowe czy tzw. mały ruch cargo. Inwestycję wartą 27,9 mln zł finansuje Miasto Gliwice.
Politechnika Śląska natomiast buduje dwa hangary do przechowywania swoich samolotów, ale również jako zaplecze dla szkolonych na uczelni mechaników lotniczych, którzy wykorzystywać będą przy szkoleniu specjalne ćwiczebne maszyny nielatające. (PŚ/ap)