„60 na 100. SĄSIADKI. Głosem Kobiet o powstaniach śląskich i plebiscycie”
Opublikowane: 02.11.2021 / Sekcja: Kulturalne WystawaCzas wydarzenia:
Miejsce wydarzenia: Stacja Artystyczna Rynek (Rynek 4‒5)
Organizator: Stowarzyszenie GTW
„60 na 100. SĄSIADKI. Głosem Kobiet o powstaniach śląskich i plebiscycie”
3 LISTOPADA - 11 GRUDNIA 2021
5 LISTOPADA | GODZ. 17:00
WERNISAŻ WYSTAWY Z UDZIAŁEM KURATORKI DR MAŁGORZATY TKACZ-JANIK
WYSTAWA jest „brakującą opowieścią” o górnośląskich emancypantkach, siłaczkach, kobietach, dla których ani granice kulturowe, ani polityczne, ani zaborowe, ani granice państw czy języków nie były przeszkodą, aby stawać się sąsiadkami, budować kobiece sąsiedztwo. Inne od męskiego.
Kuratorka wystawy: dr Małgorzata Tkacz-Janik
Autorka memów: Marta Frej
„60 na 100. SĄSIADKI. Głosem Kobiet o powstaniach śląskich i plebiscycie” to mobilna wystawa w postaci wielkoformatowych memów, przedstawiających w skali 1:1 trzydzieści bohaterek z przełomu XIX i XX wieku, w szczególny sposób związanych z burzliwą historią Górnego Śląska, a na tym tle ze śląskimi powstaniami oraz akcją plebiscytową.
Poświęcona mało znanym bohaterkom wypełnia lukę w opowiadaniu historii tego europejskiego, wielokulturowego regionu. Nieobecność kobiet w tej opowieści nie jest przypadkowa. Tradycyjnie opowiadana historia nie dostrzega w wystarczającym stopniu wkładu kobiet w współtworzenie dziejów Śląska. Zwłaszcza, że w obszarach przemysłowych dominacja mężczyzn w każdej dziedzinie wdaje się oczywista. Tym samym bardziej znacząca, kulturotwórcza, decydująca o cechach tradycji i wizerunku miejsca. Tymczasem, to tylko połowa dziejów…
W ramach wystawy zaplanowane zostały wydarzenia towarzyszące:
11 listopada 2021 | godz. 11:00
Spacer Herstoryczny
11 listopada | godz. 12:30
Oprowadzanie kuratorskie po wystawie
13 listopada | godz. 10:00
Poranek dla dzieci "Droga Pani Sąsiadko"
11 grudnia | godz. 11:00
Warsztaty herstoryczne oraz projekcja filmu "Internowane".
Niewystarczająco pamiętamy o tych kobietach. O Ślązaczkach, Niemkach, Polkach, o kobietach z wielu stron świata, które nie tylko przyjeżdżały za swoimi mężami, przybywającymi tu, niczym do legendarnego Klondike, za pracą i chlebem lub w pogoni za fortuną, ale same stawały się kowalkami swego nowego, śląskiego losu i poza tym, że były żonami, matkami, strażniczkami domowych tradycji, powoli rozwijały własne herstorie. Powstawały kobiece oddolne zbiorowości: towarzystwa, związki, chóry, drużyny sokole, sportowe, bojowe. Wiele kobiet już wtedy pracowało na dwóch etatach, jako nauczycielki, sklepikarki, restauratorki, tłumaczki, lekarki, wydawczynie i dziennikarki, biznesmenki czy górniczki albo hutniczki. Dlatego stereotypowy obraz kobiety schowanej za mężczyzną, wciąż wypatrującej powstańca, syna, męża czy brata, nie wyczerpuje skomplikowanego wizerunku Górnoślązaczek.